środa, 1 kwietnia 2009

Nowe wskaźniki w II kwartale 2009 dla Rodziny na swoim

Jest już oficjalna informacja na stronach Banku Gospodarstwa Krajowego o średnich wskaźnikach przeliczeniowych kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych obowiązujących w drugim kwartale 2009 roku. Z tej strony można pobrać ten dokument, gdzie jest napisane, że średnich wskaźnikach przeliczeniowych kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych w Krakowie, czyli informacja, która nas najbardziej interesuje, to 5340,30zł.

Wskaźnik ten dla Krakowa wzrósł z poziomu 4979,80zł. Zmianie uległa również wartość stopy referencyjnej stanowiącej podstawę ustalenia wysokości dopłat do procentowania kredytów preferencyjnych z poziomu 8,64% do poziomu 6,82%. Spadek ten jest spowodowany spadkiem trzymiesięcznego wskaźnika WIBOR, który stanowi podstawę do ustalania wysokości tej stopy.

Co to dla nas oznacza?

Po pierwsze, Kraków jest inny. Wyraźnie inny. To dobrze, bo właśnie dlatego to miasto wybraliśmy jako centrum naszego życia. Zależało nam aby mieszkać w innym mieście. Jeżeli ta inność ma się objawiać wyraźnie niższym wskaźnikiem na tle podobnych miast, nie będziemy załamywać rąk, bo paradoksalnie, może to oznaczać, że zapłacimy za nasze wymarzone mieszkanie mniej niż gdybyśmy chcieli je kupić gdzie indziej.

Po drugie, nie należy wierzyć w każde słowo analityków. Przewidywanie przyszłości to jednak trudna sztuka.

Po trzecie, mimo, że deweloperom się to bardzo nie podoba, będą zmuszeni obniżyć ceny, jeżeli chcą sprzedać swoje mieszkania. W przeciwnym przypadku znajdziemy się w sytuacji, że mieszkania będziemy kupować na licytacjach przeprowadzanych przez banki sprzedające lokale pozostałe po upadłych deweloperach.

Po czwarte, konieczność poprawienia domyślnych wartości w naszym kalkulatorze, co niniejszym uczyniliśmy.

5 komentarzy:

  1. Szukamy mieszkania, w którym moglibysmy zamieszkac po slubie - mamy dobra prace, zdolnosc kedytowa... ale co z tego. Obiecalismy sobie, ze rata kredytu nie bedzie przewyzszac 50% wynagrodzenia netto. Jakos ciezko znalezc 3 pokojowe mieszkanie (najlepiej z garderoba), które spelnialoby takie standardy (i bylo w miare blisko centrum gdzie obydwoje pracujemy).

    Juz jestem zdolowana. Ogladamy mieszkania, tracimy kupe czasu i nic. Nic nam sie nie podoba :(

    Myslalam, ze jak zwieksza odrobinke bardziej limity to deweloperzy chetniej obniza ceny do tego poziomu. Teraz to zostaje mi siedziec z zachmurzona buzia w wynajmowanym mieszkaniu i czekac

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie na blogu!

    Po pierwsze, bardzo uważajcie, bo 50% miesięcznych dochodów, to bardzo dużo. Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdybyście mieli tak wysokie raty i przydarzyłoby się Wam jakiekolwiek zdarzenie losowe. Utrata pracy, to tylko jedna z wielu, wielu możliwości. Nie chcemy Was straszyć, po prostu takie rzeczy się zdarzają.

    Po drugie, nie ma sensu się dołować. Rynek, jaki jest, każdy widzi. Ceny są wysokie, ba, nawet nienormalnie wysokie. I my, kupujący wiemy o tym. Dlatego ceny przestały rosnąć, a nawet niektórzy twierdzą (na przykład Tata), że spadają. Granica została osiągnięta. Jedną z metod, która ma szansę zadziałać w tej sytuacji jest właśnie czekanie, ale aktywne czekanie. To znaczy, miejcie rękę na pulsie. Orientujcie się w cenach, negocjujcie, szukajcie okazji. Prędzej, czy później to się opłaci.

    Nie przejmujcie się też tym, że wynajmujecie mieszkanie. Tak naprawdę często jest to tańsze niż "część odsetkowa raty", czyli to, ile płacilibyście co miesiąc bankowi, spłacając kredyt. Warto w takiej sytuacji, już teraz, odkładać różnicę w cenie. Te pieniążki będzie można przeznaczyć na opłaty około-kredytowe, albo na kupno gniazdek i włączników w kolorze pasującym do koloru ścian.
    Więc, głowy do góry, rozchmurzcie się, zróbcie tydzień albo kilka tygodni przerwy, a potem ze świeżym spojrzeniem spróbujcie jeszcze raz.

    Pozdrawiamy i wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. opublikowano nowe wskazniki na III kwartał 2009 które zostaly na poziomie tych z II kwartału 2009

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za info.
    Trochę się spóźniliśmy, ale rzeczywiście BGK podał nowe wskaźniki niezmienione. Choć zmieniła się stopa referencyjna, więc z kronikarskiego obowiązku warto o tym wspomnieć:

    W trzecim kwartale 2009 roku stopa referencyjna stanowiąca podstawę ustalenia wysokości dopłat do oprocentowania kredytów preferencyjnych, o której mowa w art. 2 pkt 9) Ustawy z dnia 8 września 2006 roku o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania wynosiła 6,44%

    OdpowiedzUsuń