czwartek, 1 października 2009

Nowe wskaźniki w IV kwartale 2009 dla Rodziny na swoim

Jest już oficjalna informacja na stronach Banku Gospodarstwa Krajowego o średnich wskaźnikach przeliczeniowych kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych obowiązujących w czwartym kwartale 2009 roku. Z tej strony można pobrać ten dokument, gdzie jest napisane, że średnich wskaźnikach przeliczeniowych kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych w Krakowie, czyli informacja, która wciąż (mimo, że nie informowaliśmy Was o tym już od dłuższego czasu) nas najbardziej interesuje, to 6055zł.

Widać więc wyraźny wzrost z poziomu 534,30zł. Zmianie uległa również wartość stopy referencyjnej stanowiącej podstawę ustalenia wysokości dopłat do procentowania kredytów preferencyjnych do poziomu 6,20%. Spadek ten jest spowodowany spadkiem trzymiesięcznego wskaźnika WIBOR, który stanowi podstawę do ustalania wysokości tej stopy.

Co to tym razem dla nas oznacza?

Po pierwsze, Kraków jest już mniej inny. Co prawda wciąż odstaje od Poznania, Wrocławia, Warszawy, Bydgoszczy, Torunia, Olsztyna, ale udało mu się dogonić Łódź. Co prawda ceny mieszkań w Krakowie również odstają od cen w większości miast, ale w drugą stronę...

Po drugie, wygląda na to, że deweloperzy postawili na swoim i nie zmniejszając cen w okresie wakacyjnym, udało im się osiągnąć ceny mieszkań które teraz czasem wpadają pod ten nowy limit.

Po trzecie, konieczność poprawienia domyślnych wartości w naszym kalkulatorze, co niniejszym uczyniliśmy.

Ciąg dalszy nastąpi. Rozpoczęcie nowego roku akademickiego zobowiązuje. Czas rozpakować walizki i powrócić z realnych wakacji do pracy nad wymarzonym mieszkaniem.

2 komentarze:

  1. Kredyty z dopłatami to ciekawa alternatywa zwłaszcza dla młodych małżeństw oczywiście jeżeli warunki które oferuje bank są ok i po 8latach nie okaże się, że zwykły kredyt konsumencki okazałby się o niebo lepszą inwestycją, rozmawiając z ludźmi to widać że część z nich czeka na kolejne banki które podpiszą umowę z BGK co mogłoby zwiększyć konkurencję i walkę o prowizję

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno zwiększenie konkurencji byłoby wskazane. Wymusiło by to na bankach intensywniejsze zabieganie o klientów. Przecież cała ta "Rodzina na swoim" to kopalnia pieniędzy dla banków. Mogą sprzedawać droższe (niż zwykłe) kredyty a i tak dla odbiorcy taki kredyt jest tańszy (niż zwykły)...

    Dlatego bankom powinno zależeć na takich klientach... jak my.

    OdpowiedzUsuń