piątek, 23 stycznia 2009

Rozeznanie na rynku nieruchomości

W tym roku hitem będzie "Kredyt z dopłatą". To bardzo interesująca dla nas propozycja. Na pewno weźmiemy taką opcję pod rozwagę, o ile ceny mieszkań w naszym mieście osiągną przewidziany w ustawie, jak na razie ciągle jeszcze wysoki, pułap. Ale widać światło w tunelu. Jeżeli przepowiednie się spełnią, "Rodzina na swoim" wchodzi do gry.

Niestety, w dalszym ciągu, nie dość, że mieszkania są dość drogie, to jeszcze trudno pożyczyć na mieszkanie. Na całą sprawę patrzymy jednak optymistycznie. Czekamy aż sytuacja na rynku kredytów się uspokoi i wtedy wkraczamy do akcji. Poza tym cały czas przed nami bardzo prawdopodobne obniżki stóp procentowych - a nie wykluczamy kredytu w złotówkach.

Na wypadek, gdyby wszystkie nasze nadzieje zawiodły, mamy jeszcze wsparcie pana Pawlaka, który deklaruje, że Państwo pożyczy na wkład.

Tak, czy inaczej, zabieramy się na poważnie za tworzenie planu. Decyzję przekuwamy w cel:
W tym roku kupujemy mieszkanie.

Jak mamy cel, to będzie nam łatwiej. Sami spróbujcie. Mając jasny, klarowny cel, najlepiej opisany jednym zdaniem, automatycznie lżej się oddycha. Nie ma już domysłów, zmian, niedopowiedzeń. Teraz już wiadomo, o co chodzi.

Zatem mamy cel. Teraz pracujemy nad planem, aby ten cel osiągnąć. Dziś prezentujemy pierwszy punkt planu. Roboczo nazywamy go "Rozeznaniem na rynku nieruchomości". Już w lutym (a może jeszcze w styczniu - zależy to od naszej Córki), gdy będę w stanie wygospodarować trochę wolnego czasu w ciągu dnia, wykonam kilkanaście/kilkadziesiąt telefonów do różnych deweloperów/pośredników. Zamierzamy zorientować się, jak tak naprawdę wygląda sytuacja na rynku nieruchomości. Nie można się opierać jedynie na rewelacjach opisywanych przez gazety lub czasopisma. Mamy nadzieję, że w rezultacie tych telefonów będziemy mieć szansę przyjrzeć się z bliska kilku inwestycjom. Nie chodzi oczywiście o podpisywanie od razu umów. Raczej o rekonesans i nabycie doświadczenia w rozmowach z "ludźmi z branży". Nie nastawiając się na nic i nie będąc pod presją łatwiej rozmawiać o konkretach.

Wynik tego rozeznania oczywiście opublikujemy na blogu. Tymczasem, w następnych odcinkach zaprezentujemy kolejne punkty planu. O ile zdążymy je wymyślić.


1 komentarz:

  1. Ciekawy post - rozeznanie w sprawach kupna mieszkania to podstawa :) Mogę jeszcze polecić stronkę http://www.klikmapa.pl/mieszkania-na-sprzedaz,mi-ciechanow.html - tutaj akurat Ciechanów.

    OdpowiedzUsuń